sobota, 31 maja 2014

Rozmowa, i wielka niespodzianka ........!

Wczoraj przeszedłem ważną rozmowę z jakimś starszym panem który przejeżdżał rowerem i zatrzymał się bo wyganiałem kozy i chciał sobie je zobaczyć z bliska. Zapytał mnie, co ja z tego mam że to ma ? Ja zapytałem, że z kóz co mam ? A o na to, z kóz i z wszystkiego co chowasz ! A ja na to, od kóz mam mleko i wielką satysfakcje z tego jak mogę popatrzeć jak rosną, jak skakają, jak skubią trawę !A z kaczek i kur to co pan mam ? Ja na to, no jak to co mam mam jajka, mięso, dobry rosół, bez żadnej chemii .Zapytał a króliki pan ma ? Ja na to mam ! A on ja z tego to bym mięsa nie zjadł . Ja zapytałem, dlaczego ? A on, mięso wygląda jak z kota ! A ja to, widział pan kiedyś mięso z kota ? A o nie . To z kąt pan wie jak wygląda mięso z kota ? A on, królik to prawie jak kot ! A ja, co pan odpowiada mięso z królika jest przepyszne, najlepsze i najzdrowsze mięso ! A on, ja bym nie zjadł. Ja na to każdy lubi coś innego . I tak my sobie rozmawiali i zapytał mnie jeszcze czy nie lepiej wyjechać gdzieś na wakacje niż z taki zwierzyńcem  się uganiać . A ja na to, wie pan to jest moja pasja, największą satysfakcje daje mi to że mogę to oglądać, patrzeć jak rośnie !! I tak sobie rozmawialiśmy chyba z godzinę !!!

A wracając do moje zwierzyńca te 6 kaczuszek rośnie jak na drożdżach, kurczątka też , a wyszło ich też 6 !!!




A największą niespodziankę sprawiła mi kaczka, ja zawsze myślałem że kaczka siedzi na jajach 4 tygodnie i po tych 4 tygodniach myślałem że nic, nie będzie kaczek, a tu po 5 tygodniach wyszło 18 małych kaczątek z 20 jaj !!!






A i jeszcze pięknie pachnące kwiaty :)


poniedziałek, 12 maja 2014

Długo mnie nie było...

Długo mnie nie było. Nie pisałem z braku czasu. a wiec muszę nadrobić stracony czas. A wiec. Jednej nocy był taki duży mróz że umarzły   ludziom ziemniaki, drzewa owocowe itd. a na szczęście u mnie umroźiło tylko dziką wiśnie i dwie donicę kwiatów. Dostałem od sąmsiadki  6 małych kaczuszek. Bo umnie powiny wychodzić już za jakiś tydzięń, kurczątka zaczynają wychodzić, jak zamykałem kurnik to było ich dwa ale są jeszcze jajka po naklówane.  Pieski czekają na nowych właścicieli już obydwa zamówione. Króliczki rosną jak na drożdżach. A ty macie kilka zdjęć :)

szczeniaczki :D



:)